Juz byla na ten temat podobna dyskusja w przypadku mojej upadnietej Lki. Ludzie tez uparcie twierdzili ze gdyby nie filtr to bym nie mial porysowanej soczewki (szczegol ze to okazalo sie byc tylko zapylenie - rys nie widac po wizycie w serwisie) a prawie nikt nie mogl uwierzyc ze filtr moze (glownie przez to ze ma troszke bardziej miekka oprawke) przejac sporo z impetu uderzenia. Ja tam machnalem reka, swoje wiem, swoje doswiadczenie wynioslem i tym bardziej nosze nadal filtry na szklach.