Dziś mój kumpel przeżył chwile strachu. Kupił sobie 300d wysyłkowo (nówka). Przyszedł do mnie bo ładowarka w zestawie była USA. Szczegół. Próbujemy aparat i jakieś krzaki. Przyciski nie działają. Czasem menu się otworzy, ale rzadko. Nie foci. Potem się orientujemy, że działa w trybach "dla opornych". Podejrzewaliśmy soft, więc flaszowaliśmy na różne końce. Nic. Koncepcję walniętych guzików odrzuciliśmy, bo w trybie zielonym jest ok.
Przypadkiem kumpel odkrył, co nie stykało... Jednak guzik: podląd GO był zblokowany... W trybach zielonych jest nieaktywny więc aparat działał, a w zwykłych nic...
Taki bzdet, a trzebaby się bujać do serwisu itd...