Ech. Papier ~ 100zł /50 szt, papier do próbek - tańszy, mniejszy - dajmy na to, 50gr do jednego zdjęcia, chemia na ... hoho i trochę (na okolo 30 szt zużywam 1/10 butelki wywoływacza za 30 zł, jeden utrwalacz 6zł, ocet ... kurde, ile kosztuje ocet? 1 zł? mniej?, wody z kranu nie liczę, prądu do powiększalnika też). To 2zł+50gr+10gr+20gr ... no dajmy na to, że jak dłużej siedzę w ciemni i robię więcej, to za 3 zł, jak krócej, na mniej odbitek, to 4-5 zł.Zamieszczone przez Jurek Plieth
Ale cały czas mam kontrolę nad zdjęciem.
A co do koloru... to no cóż. Faktycznie wygląda, że drogo. Chemię na spora ilośc można kupić, do domowych 20 stopni C. ... kiedyś liczyłem, że wcale nie wygląda tak drogo. Jak zbiorę sprzęt i trochę czasu, to niewykluczone, że kiedyś się pobawię. No kusi mnie. Różne są o tym opinie, jedni się szybko zniechęcili (duużo więcej próbek, trudno opanować kolory), inni doszli po jakimś czasie do wprawy i nie narzekają.
To rzeczywiście tanio. W cenniku widzę 5 zł, ale rozumiem co to zniżki. Podejrzewam, że odbitki z negatywów to naświetlane skany z tej samej maszyny, he? A jak wiadomo, te maszyny za dobrze nie skanują. Raz dałem takie 20x30 do zrobienia i takie kluchy wyszły na tych zdjęciach, że więcej tego nie powtórzę. Powiększenie musi kosztować, niestety. Druga opcja - to skanować samemu i oddawać pliki cyfrowe - taniej.Dla porównania kosztów - mnie odbitka tego formatu, niezależnie od tego, czy kolor, czy B&Wkosztuje w moim
ulubionym labie 4 PLN.
No szkoda )-:Niedługo i one znikną!Zamieszczone przez minek