ja zaczalem od analoga.. pozniej przejscie na cyfre tlumaczylem sobie kosztami... zreszta jak wiekszosc

obecnie cyfry praktycznie nie uzwam.. nawet chcialem sprzedac, ale jak zobaczylem cene jaka moge dostac za 10d.. to mi sie odechcialo jesc nie prosi.. wiec lezy i czeka na lepsze czasy

cyfra pomogla mi w jednym - dojzec do negatywow.. czego i wam zycze