Co do jazdy na światłach przez cały rok, to jestem zdania takiego, że jeśli ktoś nie widzi pojazdów nadjeżdżających z przeciwka to niech lepiej nie wsiada więcej do auta!
Nie twierdzę, że jeżdżę dużo, bo około 2000km miesięcznie, ale głównie po drogach szybkiego ruchu. Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło żeby nie widzieć jakiegoś pojazdu nadjeżdżającego z przeciwka niezależnie jakie słońce by świeciło. Zresztą po co te światła skoro w co drugim aucie kierowca ma czarne okulary?
Naprawde nie dostrzegasz tego, ze auto jadace na swiatlach mijania (szczegolnie gdy jedziesz pod slonce) jest zdecydowanie lepiej/szybciej widoczne? Nie wierze. Trzeba byc slepym i bez wyobrazni aby nie dostrzec roznicy. Poza tym katem oka zdecydowanie szybciej zauwazysz pojazd na swiatlach.
Czy cokolwiek Cie kosztuje przekrecenie wlacznika aby zaswiecic swiatla? Nawet jesli ma to ocalic zycie garstce ludzie to czy nie warto?
Ja sie ciesze, ze ludzie z takim podejsciem do tematu jak Ty juz zaczynaja byc mniejszoscia. Jakas dziwna polska mentalnosc. Ja od zawsze jezdze na swaitlach caly rok i jakos nie przyszlo mi do glowy aby tego nie robic. Osobiscie wole byc lepiej widoczny, tym abrdziej, ze NIC mnie to nie kosztuje.
A co ma piernik do wiatraka? Imo tym bardziej powinno sie jezdzic z walczonymi swiatlami.
Przyszlo mi, bo wyobraz sobie ze jazde z zona do szpitala juz przerabialem, jak rowniez (niedawno) z placzacym niemowlakiem na pogotowie, do tego w Wielkanoc. I jakos, mimo pospiechu, nie przyszlo mi do glowy smigac nie wiadomo ile. Owszem, zdarza mi sie na pustej drodze jechac tak 5-10km/h ponad limit (nawet juz raz na radar sie zalapalem ;-)) ale w standardowym "miejskim" ruchu, jesli mam przed soba kogos kto jedzie przepisowe 50, to nawet nie przyjdzie mi do glowy sie zdenerwowac.
Nie, tak nie robie... ale podejrzewam ze idiotom tego typu to by nie przeszkadzalo, w koncu zawsze mozna wyprzedzic z prawej i pokazac fucka, no nie?...Zamieszczone przez EchoX
Muflon a mnie wkurza jak prawy pas sobie jedzie przepisowy a na lewym pasie jedzie maluch rowniez przepisowo ale nie przepusci innych aut...w ten sposob robia sie korki.
1Dx, 5D III, 33, 650, 20 2.8 , 24L, S35 1.4, 50L, 85L II, C70-210 3.5-4.5, 600EX-RT, 580EX,
Było: 1Ds mk II, 1D mk III, 6D, 5D, 40D,600D, 350D, Z16 2.8, 24L II, 35L, 85 1.8, 50 1.4, 24-70L II, 24-70L, T28-75, 28 1.8, 35 2.0, T S-M-C 50 1.4., 430EX II
Nie wiem czy wiecie, ale mozna wyprzedzac w terenie zabudownym z prawej strony jesli sa w kazdym kierunku min 2 pasy ruchu.
Mi tam w sumie bez różnicy czy jadę na światłach czy nie (więc jak teraz trzeba to jeżdżę), ale ostatnio staram się zauważać sytuacje w których faktycznie światła mogą bardzo pomóc, np. wczoraj nie rozpocząłem wyprzedzania bo w ostatniej chwili zauważyłem znad przeciwka jednego zapominalskiego bez świateł w cieniu drzew, który naprawdę był ledwo widoczny (szary kolor karoserii).
A tak apropo, nieźle dowcipami tu jedziecie
Proponuje przenieść te posty do odrębnego tematu![]()