A skąd tak silne przekonanie, że jak coś nowsze to lepsze?
Ten wyścig szczurów staje się już nudny.... coraz to lepsze, nowe, ulepszone proszki, pasty, mydła, szampony... 2w1, 3w1, ... ktoś jeszcze w to wierzy?
Nie jestem znowu taki stary, ale widzę, że porządne rzeczy skonczyły się na przełomie lat '80/90' ubiegłego wieku. Potem zamiast inżynierów zaczęli rządzić księgowi i marketoidy, a w efekcie mamy ciągle nowy, coraz "lepszy" plastik-fantastik, przesadną miniaturyzację i sprzęt wyliczony tylko na przetrwanie okresu gwarancyjnego.