Piszesz to takim tonem, jakby Tamron był ostrzejszy od Canona. Moje egzemplarze tego nie potwierdzają. Tamron był równie ostry w centrum co Cannon lecz im dalej od środka tym różnica na korzyść Canona większa. Mimo, że posiadam EF 16-35 MkI. Tamron oprócz ostrości strasznie tracił kontrast - Canon tylko ostrość, oczywiście w mniejszym stopniu (i nieznacznie kontrast).
Ogólnie jestem baaaardzo zadowolony z Tamronów jakie posiadałem. Miałem zarówno 17-35 f/2.8-4 jak i "słynnego" 28-75. Początkującym, poszukującym najlepszej jakości za naprawdę przyzwiote pieniądze tylko te bym polecał. Nie pozwolę jednak "szargać świętości"- oba Canony na jakie zamieniłem rzeczone Tamroniki pokazują klasę już na pierwszy rzut oka. A jak skutecznie kieszeń wyczyściły? Copperfield mógłby się u Canona uczyć.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Mam podobne odczucia. Mój egzemplarz nie był może ideałem (co pokazywał na rogach dość wyraźnie, trzeba go było przymknąć minimum do 5.6 a i wtedy nie było idealnie), ale na pewno był świetny od pełnej dziury w centrum i na kontrast, kolory i ogólną plastykę fotek narzekać nie mogłem.