Robilem takie fotki e1 olka, podczas burzy, bez niczego, no da sie ale jakos nietesknie za tym. wizjer zalewa nic nie widac od kropel, filtra nie przedmuchasz z kropel bo zaparowuje odrazu. jakos gleboki tulipan moze uratowac troche sytuacje. jedyna przydatna sprawa w uszzcelnieniach jezeli nie jest sie na wojnie to na jakis miejskich imprezach gdy "wszyscy" maja aparaty i zacznie padac deszcz, wszystkie malpy ida pod kurtki a ty mozesz dalej robic