Cytat Zamieszczone przez CYNIG Zobacz posta
Wiesz, 0,5 kg na jednym, 0,5 kg na drugim i jeszcze 1kg na czym innym i powoli zaczyna sie robic z tego znaczacy ciezar



Jednak wole rozpatrywac sytuacje gdy nie chce schodzic ponizej pewnego poziomu jakosciowego



Do Spitsbergenu i Iraku odwolalem sie dlatego ze tam wlasnie dostalem w kosc jesli chodzi o ciezar sprzetu ale mozna zastapic te miejsca dowolnymi innymi jesli chcemy tam leciec ze sprzetem i nosic go na grzbiecie wraz z reszta wyposazenia. Mysle ze lecac na np Borneo mialbym podobne dylematy
Oczywiście że tak, tyle że sprowadzi się to do jednego. Jezeli chcesz to dasz radę. latam do Azji i do USA/Kanady i wszędzie muszę targac ze sobą sprzet jako bagaż podręczny a wiąże się to najczęściej z tym ze niosę jedną torbe z aparatem (wiekszość szkieł, body plus lampa , ładowarka, baterie itd) drugą torbę z laptopem i dokumentami plus podręczny w tzw "piesku" ważący około 15-20kg (wiem że w podręczny officjalnie mozna władować 5kg)i daje radę (przy okazji ciekawostka torba z lapem jak i torba z aparatem nie jest liczona na lotniskach jako podręczny bagaż tylko jest traktowana jak na podobnej zasadzie jak damskie torebki), nie narzekam na cięzar. Bo wole miec zapas swiatła niz go nie mieć. Natomiast czytając wczesniejsze wpisy nie mogę oprzeć się wrazeniu, ze wiekszośc mówi o "spacerowym" zoomie i w tym kontekscie narzeka na jego wagę, stad tez moja ironia jak równiez przykład mojej żony.