powiem tak jak masz 2.8 to zawsze można przymknąc do 4.0 ale jak masz 4.0 to za cholerę nie otworzysz do 2.8. A jak to mawial pewien znany mi fotograf , którego szanuję, ŚWIATŁA NIGDY ZBYT WIELE.
Co do cięzaru to coż... wszystkim tym ktorym ciężar przeszkadza polecam przesiąśc się na kompakciki , które maja zoom-y x10 i mieszcza się w kieszeni. Ludzie kupujecie lustro więc musicie się liczyć z tym że to waży.
Ja to ja, duży chłop jestem , ale moja żona raczej drobna kobieta na stałe biega z 30D plus grip z dwiema batreriami i 70-200 2.8 i nie narzeka, a w torbie jeszcze dźwiga całą masę klamotów(inne szkła lampy, baterie, filtry, ładowarka itd). To jest KOBIETA a tutaj żale i utyskiwania na wagę tego szkła wylewają faceci. I nie piszcie mi ze chwile mozna ponosić, bo czasami Ona lata z tym aparatem 12-18h w ciagu doby zeby następnego dnia miec dokladnie taki sam maraton.
Stać Cię?? Kupuj 2.8 i się nie zastanawiaj, bo wcześniej czy później przyjdzie dzien ze będziesz owe 2.8 potrzebował.