
Zamieszczone przez
piotr_s
Nie taki wilk straszny.... zanim nie pomacałem i nie podpiałem wydawało mi się że to szkło waży nie wiadomo ile, a okazało się że ręki nie urywa i trzyma się pewnie
pierwszy chrzest bojowy z nowym szkiełkiem miałem dzisiaj na koszykówce i przyznam że światełko bardzo się przydało, a hala we Wrocku do najciemnieszych nie należy