Też bym chętnie przytulił szkło 2.8 z IS, jednak 1500zł więcej bym musiał zapłacić za nie a to już trochę jest. Oczywiście apetyt rośnie w miarę jedzenie, więc niewykluczone, że kiedyś się na nie skuszę!
Co do mojego pytania, go raczej chodziło mi o to, czy nosicie bez obaw aparat na ramieniu z przyczepionym 70-200 2.8?
5D MK III | 35 1.4 L II | 85 1.2 L II | 16-35 4.0 L IS | 40 2.8 STM
blog.marcinszymkowski.pl | instagram
ja tam noszę bez obaw, nie ma (do tej pory) objawów, aby miało się coś urwać. Noszę też 400/5.6 i też bezproblemowo, a tam środek ciężkości dalej od aparatu czyli na bagnet ciąży bardziej.
W puszkach "magnezowych" IMHO nie ma się czego obawiać.
Pozdrówka!
"Nie wiesz i pytasz - wstydzisz się raz;
Nie wiesz i nie pytasz - wstydzisz się całe życie"
50D; SIGMA 17-50 f/2.8; TAMRON 70-200 f/2.8; Peleng 8mm / E-400; ZD17,5-45; ZD40-150
tylko... czy to jest ważne??? "Galeria - zapraszam."
Nadwyrezyc da sie wszystko, nawet z magnezowa obudowa. Zdaje sie ze jakis czas temu byl na forum podobny problem?![]()
Miałem problem jak w temacie. Uznałem, że lepiej 2.8 bez is
Stabilizator nie "wystabilizuje" ruszających się ludzi, a poza tym 2.8 po domknięciu do 4 wypada jak ten 70-200 4 IS.
Teraz staram się wykukać coś w dobrej cenie.
Na Alledrogo jest parę under 4000, w tym jeden z forum.
Interesuje mnie co myślicie o:
http://allegro.pl/obiektyw-canon-70-...284269857.html
Swego czasu posiadałem 2.8 L a uzytkowalem tez 4 IS i powiem szczerze, że światła nic nie zastąpi. W moich specjalizacjach (rajdy,sporty motorowe) i tak sie na nic nie zda. Chyba ze panning wchodzi w grę ale to wszystko da się manualnie ustabilizować.
W doskonałym stanie technicznym, gorzej z wyglądem samej obudowy mozna dostać takie szkiełko za 3 koła.
"Zginęło wielu wspaniałych kierowców rajdowych, lecz odczytuję to jako pech, który w tej dyscyplinie przypłacić można dość szybko życiem. Jest to wielka tragedia, gdy w wyniku rywalizacji sportowej umiera człowiek." - Marian Bublewicz
50D plus wiele nadziei.
Także użytkowałem obydwa tytułowe szkiełka. F4 IS był extra, a że z IS-u mało korzystałem to z czasem zamieniłem go na f2.8 (bez IS). Ja wyboru nie żałuję!
2.8 - to ciężar, bez IS za to jaśniejszy. F4 IS, lżejszy, bardziej kompaktowy z IS, ale ciemniejszy. Sam musisz zdecydować.
Kiedyś jak kasa pozwoli to nabędę 2.8 z IS ale wersje II, już nie 1.
Trochę gratów i nieco innych szpargałów...
Dorzucę swoje 3 grosze :-)
Co prawda nie mam porównania z 4IS choć miałem wcześniej starą wersję 4 bez stabilizacji. W końcu też udało mi się dorwać super używkę 2.8 bez IS i nie żałuję! Przymkniętego bardziej niż 3.2 użyłem tyle razy co na palcach rąk policzyć. Reszta zdjęć to tylko 2.8 i niektóre 3.2. Ostrości na 2.8 nic nie brakuje, mi odpowiada. Jest nawet odrobinkę lepiej chyba niż było na 4L! Stabilizacji jakoś mi nie brakuje. Staram się tak ustawiać, żeby była niepotrzebna, od czegoś też człowiek statyw nosi ;-)
A tak jak ktoś tu napisał, na człowieka czy każdy inny obiekt w ruchu żadna stabilizacja nie pomoże...
piątka, trochę szkła i gadżety