Cóż historia trochę jak z LEM'a i do tego fajnie opowiedziana. Ciekawe jakich klientów ma ten gość? Tzn. chodzi mi o pochodzenie, wiek, bo to może mieć duże znaczenie. Rzeczywiście wśród części starszego pokolenia (a to ma wpływ na młodzież
) jest duże przekonanie, że Nikona to NIKON. Jest on dla nich synonimem jakości i solidności - sam znam takich ludzi
. I nie jestem przekonany czy akurat testy i opinie w pisemkach typu CHIP lub podobnych grają tu jakąś rolę?