chodziło mi o jakiś dowód wyłączności, a nie o prawa do robienia dalszych odbitek. Taki przeciez jest sens całej mojej poprzedniej wypowiedzi.
chodziło mi o jakiś dowód wyłączności, a nie o prawa do robienia dalszych odbitek. Taki przeciez jest sens całej mojej poprzedniej wypowiedzi.