Pokaż wyniki od 1 do 10 z 38

Wątek: Ralph Gibson_kontrast,seks,klasa

Widok wątkowy

  1. #20
    Początki nałogu
    Dołączył
    Mar 2007
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    291

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kubaman Zobacz posta
    bo takie zdjęcia kupują w takich cenach tylko snoby
    Kubaman, nie moge sie do konca zgodzic - nie mam sie za snobke [chociaz moze to kolejna z rzeczy, ktorych o sobie nie wiem - w koncu czlowiek poznaje siebie do konca zycia], ale przynam sie, ze kiedys calkiem powaznie rozwazalam, czy moglabym sie szarpnac na kupienie grafiki mojego ukochanego artysty [ok. nie chodzi o zdjecie, ale grafike tez sie powiela, wiec przyklad nie jest nietrafiony] - tak bardzo mnie jego prace zachwycaja i tak bardzo chcialam miec piekna rzecz, ktora wyszla spod reki czlowieka, ktorego podziwiam - chociaz zarabiam tak nieduzo, ze wsrod znajomych uchodze za kompletnie niezaradna zyciowo, powaznie rozwazalam zakup grafiki znanego zachodniego artysty
    tak wiec czasem to nie snobizm, tylko - nie bojmy sie tego slowa - milosc


    Cytat Zamieszczone przez Bahrd Zobacz posta
    A to karzeł! Ale mawiają też, że podówczas nie było w zwyczaju cytować źródeł
    nie bylo, zgadzam sie - i przyznaje, ze wytknelam to sir Isaacowi troche zlosliwie - zapewne z zazdrosci, ze ja niczego nie odkryje i wielka nie bede...


    Cytat Zamieszczone przez iczek Zobacz posta
    Jak mozna napisac, ze sie nie da za sztuke 5000usd..
    iczek, mam nadzieje, ze to nie do mnie? owszem, napisalam, ze chcialabym zdjecie Gibsona, ale nie za 5 tys. - ale wylacznie dlatego, ze owych 5 tys. nie mam, a nie dlatego, ze uwazam cene za przesadzona - jesli tak to zabrzmialo, to nastapilo nieporozumienie

    kiedy sie przeglada galerie internetowe, widac, ze mlodzi, nieznani artysci wyceniaja swoje fotografie na kilkaset dol. - czemu ktos obecny w fotografii i na rynku sztuki od kilkudziesieciu lat nie mialby wyceniac swoich prac na kilka tys? nie jest w koncu obowiazkiem artysty rozdawac swoich prac za poldarmo... mam wrazenie, ze w Posce troche jeszcze pokutuje romantyczno-mlodopolski stereotyp arysty, ktoremu bardziej wypada przymierac glodem, niz zadac powaznych pieniedzy za swoja prace


    Cytat Zamieszczone przez iczek Zobacz posta
    W ostanim numerze chyba FOTO jest manifest w obronie wartosci zdjec. Napisany bodajże przez Wieteske (?) I tam jest ładnie napisane dlaczego fotografia w Polsce (ta ambitniejsza) nie znajduje kupców i dlaczego autorzy nie potrafią cenić własnej pracy. Ech... to tak na marginesie, bo sie zeźliłem...
    ciekawa informacja - musze poszukac tego manifestu i przeczytac, zaciekawilo mnie
    nie wiem, co sadzi autor manifestu, ja po prostu mysle, ze Polska jest zbyt biednym krajem na kupowanie dobrej sztuki... biednym rowniez w sensie mentalnym
    - najpierw kraj zostal rozjechany walcem brunatnym, potem czerwonym, przez pol wieku malo kto mial kontakt z prawdziwa sztuka - skad ludzie maja wiedziec, co cenic i dlaczego? mamy lata zapoznien do nadrobienia...

    Cytat Zamieszczone przez Kubaman Zobacz posta
    Iczek, sztuka kosztuje. To pewnie dobrze.
    Ale ktoś kto płaci 5000$ za zakżde zdjęcie w katalogu, sprzedawane "seryjnie" i bez wyłączności musi być snobem. Ja to tak widzę, to raczej doskonałe plakaty reprodukowane prawie masowo. Nie rzeźby czy obrazy.
    Kubaman, z ta 'seryjnoscia' to troche nie tak
    1. cena jest 'seryjna', poniewaz to standardowy sposob wyceniania przez powaznych artystow i/lub galerie zdjec o takim samym formacie, zrobionych w takiej samej technice przez tego samego artyste - gdyby nastapilo zroznicowanie cen w zaleznosci od tego, ktore 'lepsze'/bardziej popularne, artysta wbijalby gola do wlasnej bramki
    2. powazni artysci nie reprodukuja zdjec masowo, dlatego to nie sa plakaty - robi sie jak przy grafice: okresla sie ilosc odbitek [np. 6 albo 20] i koniec, wiecej nie bedzie, wiecej na rynku sie nie pojawi


    Cytat Zamieszczone przez Bahrd Zobacz posta
    Jak wyżej - odbitkę rzeczonego Gibsona może zrobić każdy
    Bahrd, dalej sie nie zgadzam - prawdziwe zdjecie Gibsona/Ronisa/Model etc. może zrobic tylko Gibson, Ronis, Model
    wszystko inne bedzie podrobka, falszem, 'francuskimi' perfumami z bazaru pod halą targową...
    każdy, kto zręcznie posluguje się pędzlem, może 'poleciec' Van Goghiem czy Monetem - zadna sztuka - ale wlasnie: zadna sztuka to nie bedzie...
    Ostatnio edytowane przez energia_ki ; 23-04-2007 o 21:58

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •