Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Otóż jest to lekki obiektyw i spokojnie można robić nim zdjęcia bez statywu. Używanie mieszka do niego mija się całkowicie z celem - juz pierścień 13 mm dość drastycznie ogranicza maksymalną odległość ostrzenia
Praktycznie podchodząc do sprawy, jeśli chodzi o ptaki, to pierścień maksymalnie w okolicach 15 mm.
dokładnie tak jest gdzieś czytałem że te obiektywy na lustrach nawet przy zastosowaniu statywu nie robią dobrych zdjęć!
40D+300D + 18-55 IS + 70-200 mm f/4 L + inne graty
Nie jest tak źle z obiektywami lustrzanymi. Widziałem fotki ptaków z MTO 1000 - byłem pod wrażeniem.
Słaby sprzęt mobilizuje do większej kreatywności ;-)
Lustrzane są zdecydowanie złym pomysłem do ptaków ze względu na paskudny bokeh. Jeszcze zdjęcie na tle nieba ujdzie, ale na jakimkolwiek tle, będzie zazwyczaj brzydkie.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
odkręcanie i przykręcanie pierdzionka jest co najmniej kłopotliwe, a na pewno niewygodne
tak na chłopski rozum, celem ułatwienia sobie życia, można odkręcić tylny tubus, zamiast niego dosztukować mieszek makro i voila - mamy zestaw o szerokim zakresie ostrzenia (trzeba jakoś ograniczyć minimalny wyciąg mieszka, by nie ostrzyć poza nieskonczoność)... nie wiem jak to wygląda od strony praktycznej (nie mam teraz w ręku tego szkła) ale teoretycznie wygląda wykonalnie