... az do naturalnej smierci...

[minek]

Powinień być przepis za jazdę po pijaku zabiera się samochód a nie prawo jazdy i byłby spokój.

Mógł jechać nie swoim, albo jeszcze lepiej(?) kradzionym.

[liquidsound]

Postawic przed sciana i pluton egzekucyjny. Po prostu rece opadaja jak ludzka glupota moze byc wielka.

[trigger]

Mógł jechać nie swoim, albo jeszcze lepiej(?) kradzionym.

Jak kradziony to ma oddać kasę za samochód (bo skasowany) właścicielowi, jak ktoś mu porzyczył to jego sprawa, pijanemu się nie porzycza, niech się wtedy rozliczają między sobą

[Driver]

Jak kradziony to ma oddać kasę za samochód (bo skasowany) właścicielowi, jak ktoś mu porzyczył to jego sprawa, pijanemu się nie porzycza, niech się wtedy rozliczają między sobą

Pożyczył rano, w południe wypił flache a wieczorem zaliczył dzwona. Nie pracuje a cały majątek ma na zone

Sprawa cywilna będzie sie ciągła 5 lat i w końcu i tak zostanie umożona bo gość nic nie ma.

[minek]

Pożyczył rano, w południe wypił flache a wieczorem zaliczył dzwona. Nie pracuje a cały majątek ma na zone

Sprawa cywilna będzie sie ciągła 5 lat i w końcu i tak zostanie umożona bo gość nic nie ma.

No właśnie. Zamknąć go i wyżywić na koszt podatników to tez nie jest dobre rozwiązanie.

Zastanawiające jest to, że sprawca zwykle doznaje drobnych obrażeń, a giną niewinne osoby.

No, tu był spory pasat kontra maleńkie clio, to akurat nie dziwne.