Cytat:
byle jakiego zooma


A tu sie zagalopowales bo nie mowimy o Canonie 35-80 czy 55-200 .
Vitez, jeśli mówimy o Tokinie 28-70/2.8, to ja ten obiektyw miałem przez chyba ze 3 miesiące i bez żalu zamieniłem na Canona 28-105/3.5-4.5, który był pod każdym wzgledem o niebo lepszy. Pominąwszy fakt, że za 1000PLN to mozesz kupic co najwyżej używany, to za te pieniądze otrzymujesz wyjątkowo średnie szkło z bardzo trudnym przełączaniem AF/MF. Dodatkowo, masz dużą szanse, że trafisz na FF/BF - ja tak miałem i kalibracja niewiele pomogła. Zakres 2.8-4 jest w tej Tokinie nie do użycia - wyjatkowe mydło. Reasumując - jest to BYLE JAKI ZOOM, co więcej - jest to najgorszy standartowy zoom jaki miałem podpięty do 300D (miałem:Canon 18-55, 24-70, 24-85, 28-105, 28-135, Sigma 18-50, 18-125, 24-75 Macro, Tamron 28-75, Tokina 28-70). Nie wiem na czym to polega, ale ten sam obiektyw u mojego kolegi na analogu sprawuje sie b.dobrze .
Zauwaz, ze nie dobieramy szkla dla zawodowego fotografa otrzaskango ze stalkami i slubami...
To prawda, dlatego napisałem, że jeśli uzbiera na Tamrona, to nie ma się nad czym zastanawiać. Natomiast Tokina 28-70 to wyrzucone pieniądze. Dodatkowo zauważ, że nie proponuje mu "całego wiadra szkieł" tylko 2 obiektywy, wiec jestem przekonany, że da sobie radę.
Co do wyrzucania z kościoła, to szczerze powiedziawszy nie widzę różnicy w przeszkadzaniu podczas robienia zdjęcia Tokiną przy 28mm i Canonem 28mm, oraz Tokiną przy 50mm i Canonem 50mm. Natomiast widzę róznice w portrecie wykonanym Pannie Młodej Tokiną przy 2.8 i Canonem 50mm przy 2.8

Arkan