Zoom nożny jest fajny, ale chyba niekoniecznie w Kościele... gdzie fotograf powinien być z założenia maksymalnie niewidoczny.
Sorry, ale to jest podejście z którym nie mogę sie zgodzić. Kolega kml jasno stawia kryteria - ma 1000 PLN i zamierza robić zdjęcia w słabym świetle. Kupno jakiegokolwiek zooma ponizej Tamrona 28-75 mija się z celem, a i tu musi trafić egzemplarz dobry przy 2.8. Pozostaje więc optyka stałoogniskowa, która:
1. jest jasna i ostra od f2.8
2. jest dobrze skorygowana
3. bardziej odporna na flarę
4. lepszy kontrast w słabych warunkach
5. pewniejsza praca AF-a
6. będzie jej śmiało mógł używac w przyszłości np. w studiu
7. "zapas" jakości pozwalajacy na przekadrowywanie w PS-e
Wg mojego rozumienia tematu, to fotograf na slubie ma zrobić dobre foty, a nie byc niewidoczny- ale to tylko moje zdanie.

Arkan