Najlepiej by było i to i to - czyli i dobre fotografię i niewidoczny.
A swoją drogą, to ja sobie nie wyobrażam gościa, który biega po ołtarzu, bo mu kadr nie pasuje, a nie może przezoomować.
A tak swoją drogą - to nad super jakość bym wolał super kadry... czyli moim zdaniem coolwiek ze światłem 2.8 (które pewnie i tak przymknie do chociażby 3.3) wystarczy.