wyjątkowo sie z Tobą zgodze
pisanie iż ktos straci na Euro 2012 to paranoja... na ile sie nie myle najkrótsza droga do Lwowa i generalnie na Ukraine z Wawki biegnie przez Lublin wiec chcąc nie chcąc tez beda musieli w ten region zainwestowac przynajmniej w infrastrukture drogową, poza tym kasa zarobiona w trakcie Euro trafi w postaci podatków do budzetu a co za tym idzie bedą srodki na inne regiony...
ale przede wszystkim nalezałoby sie zając tym jak te inne regiony moga zarobic na fali euro 2012 i jak sie wypromowac by jak najwiecej na tym skorzystac... a nie marudzic co niestety jest typowo polskie...
choc czy te drogi pobudują to inna sprawa... bo niewiadomo jak zareagują ekolodzy![]()