IMHO: zdjęcia z cyfry zawsze wymagają jakiejś obróbki. Nieważne jest przy tym gdzie ona następuje w aparacie czyli robione od razu w JPEG z jakimiś tam parametrami czy później w komputerze. Generalnie o jakości body moim zdaniem świadczy RAW. Wszystko pozostałe zostało przecież poddane jakiejś tam obróbce. Mniej lub bardziej doskonałej manualnej lub automatycznej.

Inna ciekawa rzecz coraz częściej spotykam się z informacjami że profesjonaliści pracują na JPEG z góry traktując RAW. Sam już nie wiem czy jest ot efekt ich większej świadomości tego co robią wciskając spust migawki nabytego w czasie pracy na negatywach czy też coś innego.

A tak a propos tytułu wątku to takiego całkiem ostrego rawa samego z siebie to ja niestety nie posiadam.
No może te robione z 70-200L IS mają jakieś znamiona ostrości ale takie całkiem ostre to one jednak nie są.