Czyżby zmierzch fotografów weselnych bez papierów?

[muflon]

nie trzeba być zapisanym do ZPAF-u żeby być artystą. zresztą nie wiem skąd taka powszechnie panująca opinia się wzięła.

A znasz Kazika, "Z archiwum polskiego jazzu"? ;-) Ko-mis-ja-za-de-cy-du-je kto-dziś-o-trzy-ma we-ry-fi-kac-ję ;-) Jedna z pozostałości po starym systemie, trochę tak jak adwokaci. Organizacja jako taka, zrzeszająca według własnych, dowolnie dobranych kryteriów (np. zrobienie szpagatu, albo stanięcie na jednej ręce) - OK. Jeśli idzie za tym reputacja, wiadomo że "byle kto" się nie dostanie - jeszcze lepiej. Ale bazowanie jakichkolwiek przepisów na byciu/nie-byciu jej członkiem... no tu mi się scyzoryk w kieszeni otwiera Przerabiałem tą dyskusję przy okazji PTI - tam też mieli zapędy na "certyfikat informatyka"...

[schabu]

no znam dosyć dobrze Kazika kiedyś rzeczywiście tak było, że jeżeli chciało się pójść np na praktyki do fotografa to on musiał mieć uprawnienia rzemieślnicze. teraz w czasach weryfikacji rynkowej to trochę bez sensu:/

[minek]

A ja mam Cię zmusić do zarejestrowania się? Po prostu temat znany i przerobiony I mało problematyczny.

Jestem zarejestrowany, ale do tego działu to nie wystarczy, bo nie jestem zawodowcem z uprawnieniami (-:

Skoro temat błachy, to po co wspominałeś? Może i przerobiony, ale przez parę osób tylko, w zamkniętym gronie.
I uważaj - nie wolno stamtąd wynosić informacji, był już wątek, co może się przez to stać...

[muflon]

Aha, żeby nie było, zanim się jakiś ahtysta przyczepi : to co napisałem powyżej nie dotyczy: lekarzy, strażaków, policjantów, kontrolerów lotu, operatorów-wyrzutni-pocisków-dalekiego-zasięgu itp. Tak, w takich przypadkach nie mam nic przeciwko certyfikacji, uprawnieniom itp. ;-)

[Vitez]

http://foto.forumslubne.pl/viewtopic.php?p=12336 - tyle, że to strefa niepubliczna

Wybacz ale... w takim wypadku troche bez sensu jest informacja gdzie temat jest omawiany. Forum Canona trafia do naprawde szerokiego grona uzytkownikow z ktorych naprawde niewielu ma szanse zakwalifikowac sie do dostepu do podforum niepublicznego na forum slubnym.

[Dominik]

No cóż, bliska rodzina poprosiła mnie o kilka zdjęć
na chrzcie dziecka w kościele i chyba odmówię, bo nie jestem zawodowcem.
Niech poproszą zawodowca, bo amatorowi to już chyba strach
się pokazać na ulicy z aparatem.
Zastanawia mnie tylko dlaczego dotknęło to tylko tzw. fotografów okolicznościowych
i czy aby nie jest to walka z tzw. "nieuczciwą konkurencją" ?
Pewnikiem staniemy niedlugo w sporych kolejkach
do zakładów fotograficznych.

Pozdrawiam wszystkich.