Vitez, to, ze mam inne zdanie niz
arturs i
krzychu,
nie znaczy wcale, ze na nich 'naskakuje', czy ze ich krytykuje,
po prostu wyrazilam odmienna opinie, nie zgadzajac sie z ich zdaniem
- a to chyba jest uprawnione? a moze nie?
podoba mi sie, ze
r65 probuje szukac wlasnego sposobu widzenia,
i lepiej niech szuka, i niech eksperymentuje
zamiast robic grzecznie, porzadnie i tak, 'jak sie robi'
- to juz Heidegger pisal o tym,
zeby nie postepowac wg 'sie', tylko wg 'Ja'...
chodzi mi o to, zeby autor, sluchajac rad kolegow,
nie przestal rowniez sluchac siebie - bo to jest najwazniejsze