Piękny fotoreportaż Klosiu
Udało się, spotkaliśmy się, tylko szkoda że Maciek nie zdążył dotrzeć.
Plenerek podzieliliśmy na trzy etapy. Pierwszy spacer od mariny jachtowej przez Ołowiankę, aż na koniec Siennej Grobli, było to tak daleko że aż stróżom kończą się papierosy. Ci co byli wiedzą o co chodzi.
Reszcie wytłumaczę.
W pewnym momencie z bramy zakładu wychodzi w naszą stronę stróż i ze łzami w oczach tłumaczy że do najbliższego sklepu jest tak daleko, że gdyby poszedł to wróciłby o świcie, a jemu strasznie chce się palić! Biedaczysko, miał pecha trafił na bandę mięczaków którzy nie palą
Drugi etap był na plaży na Westerplatte, mały spacer od strony portu i od strony kanału. Na platformie meteo Klosiu postanowił się wykąpać, tylko nie wiem czemu w ubraniu i z aparatem?Nie wiadomo kiedy przyszła fala i zalała pomost na którym stał. Na szczęście aparat cały, tylko jak pisze coś z filtrem który był założony coś jest nie tak.
I wreszcie trzeci etap to okolica ruin wieży strzelniczej 25 baterii przeciwlotniczej z czasów II wojny światowej.
I tam się rozstaliśmy... nie na długo, wiem że kolejne plany spotkania już są.
Jeśli chcielibyście swoje zdjęcia to podajcie mi swoje adresy mailowe to je prześlę. A może macie dla mnie jakąś fotkę? Poproszę na adres fotofil[at]wp.pl. A poniżej kilka scenek z wczorajszego spaceru.
Chcieliście z KSIĘŻYCEM? to macie z księżycem. Ja nie chciałem, to Oni mi kazali
Od lewej:
januszP, Earl Grey, brylas, Klosiu, Fotofil i comatus.
Dziękuję za miło spędzony czas i do zobaczenia następnym razem.