a czy ktoś z Was próbował już tego patentu tak bardziej w praktyce, a nie w teorii? ja za dwa tygodnie stanę się posiadaczem 70-200 f4 L i też myślałem o pierścieniach, żeby móc pstrykać foty owadów. Nie stać mnie na razie na specjalistyczne szkło makrowe, a soczewki close-up popsują mi tylko jakość. To że stracę dwa razy więcej światła to jest dla mnie oczyswiste, ale jak taki zestaw ma się do głębi ostrości? bo np. co mi po tych pierścianaich jak głębia będzie miała 3 mikrony i nawet głowa owada się w niej nie zmieści. Będę wdzięczny za opnie zwłasza od tych co taki patent stosowali ( może nadal stosują) jak to wygląda w pratkyce i nie piszcie proszę, że najlepiej to kupić 100 canona makro, bo jak bym miał kase to bym sobie coś takiego dokupił.