To po sie upierace przy giftach ? i to jeszcze kosztujących dokładne 30 euro ?
wiadomo, ze gift ze stanów = laptop, aparat albo iPhone (bo przecież nikt kowbojskiego kapelusza nie bedzie chciał) Rozmawiałem wczoraj z kurierem. To juz nie sa małe, pojedyncze paczki. W tej chwili dosłownie na paletach sprzet przyjeżdza do kraju
Jak się trafi jakaś wyprzedaż to nawet po legalnym ocleniu jest niezłe przebicie. Mówił, ze wszystko co ma wartośc >30 euro jest automatem clone i wtedy jak się okaże, ze w paczce jest cos innego niz w deklaracji zaczynają się problemy...
A może w deklaracji celnej napisać: "Chińska podróbka aparatu Canon 5D - to jest tandeta, która nawet zdjęc nie robi, ale wyglada identycznie jak orginał. Ma nawet podrobione pudełko, skopiowane płyty i ksiązeczki" wartość - 2 USD" <lol> Ciekawe jakie by mieli miny na cargo.)