Cytat Zamieszczone przez muflon
Ja kupiłem do czyszczenia matrycy gruszkę Hama, z wentylkiem od drugiej strony, który wymusza obieg powietrza w jedną stronę (od aparatu ).
Ciekawe ile kosztowala .
Czy taka gruszka "z apteki" nie będzie wydmuchiwała z powrotem tego co wessa?
Eeeee...
To jak ty czyscisz aparat?
Gruszka sie DMUCHA a nie wsysa. Dmuchasz w srodek aparatu a caly kurz i drobinki wylatuja jego szczelinami, nieszczelnosciami, otwartym miejscem (w przypadku lustrzanek wiekszosc wylatuje gniazdem obiektywu).
Oj koledze maly kurs z konserwacji sprzetu by sie przydal (ja takowy mialem na kursie fotografii - przydatna rzecz i nie boje sie teraz czyscic sprzetu bo wiem kiedy, co, gdzie i czym) skoro gruszka wsysa zamiast dmuchac.