Powiem tak, nie chciałbym komukolwiek umniejszać ale prawda jest taka że większość nieostrych zdjęć, produkowanych przez początkujących użytkowników lustrzanek nie jest tak z powodu wad optycznych KIT-ów ale dlatego że jest poruszona lub "operator" aparatu użył automatycznego wyboru pkt AF i nie popatrzył gdzie ten AF trafił.

Szukanie alternatyw dla KIT-ów wśród szkieł projektowanych do analogów miało jeszcze jakikolwiek sens w czasach matryc 6 - 8 MPx i tylko w przypadku tych trochę lepszych i droższych, teraz nie ma już najmniejszego. Po pierwsze nie ten zakres ogniskowych (28 mm na cropie 1,6 to żaden szeroki kąt, ewentualnie ujdzie 24 mm, jak ktoś nie lubi szeroko, ale takich, wśród najtańszych plastikowych słoików w zasadzie nie ma). Druga rzecz to jakość optyczna, i telecentryczność, powodująca że szkła robione do analogów, na szerokim kącie, nie są w stanie wygenerować ostrego obrazu na współczesnej matrycy. Takie szkiełka jak Canon 24-85/3.5-4.5 USM lub 28-105/3.5-4.5 USM nawet dają radę z cyfrankami, ale one kosztują już sporo więcej (500 - 600 zł).

Jeśli brakuje długości należy jej poszukać w teleobiektywach. Choćby Tamron 55-200/4-5.6. Ciemny, AF z innej epoki, ale ostrość i kolorystyka zdjęć znośne.