To oczywiste - dyfrakcji się nie uniknie. Można wyliczyć to z kryterium Rayleigha i wartość "krążka dyfrakcyjnego" porównać z krążkiem rozproszenia.
Jeśli przyjmiemy za wartość krążka rozproszenia 0,019 mm i długość światła na 550 nm, możemy wyznaczyć średnice "krążka dyfrakcyjnego" przy kontraście 50% ze wzoru:
D = 0,00134 * przysłona [mm]
Matematycznie widać, że dykrakcja przy przysłonie F/14 już zbliża się do średnicy krążka rozproszenia, więc wychodzi na to, że F/14 to max przy 350D
Ale nie chodziło mi o zjawisko dyfrakcji w tym artykule![]()