Czytam sobie ten watek i popadam w coraz wieksze zdumienie
Czy kolega Olszewski to szuka porady, akceptacji dla wlasnego pomyslu czy moze tylko chce publicznie oznajmic, ZE MA ZAMIAR COS SOBIE KUPIC I CHYBA BEDZIE TO JAKIS OBIEKTYW. Taki przynajmniej jest u mnie wniosek po tej - drastycznej miejscami - lekturze.
Tyle ja. Moj koncept sie wyczerpal