Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234
Pokaż wyniki od 31 do 34 z 34

Wątek: Body do nauki dla początkującego & pejzaż

  1. #31
    Pełne uzależnienie Awatar szwayko
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Olsztyn
    Wiek
    47
    Posty
    2 083

    Domyślnie

    Nie wiem czemu wszyscy polecaja ci aparat z silnikiem T70.
    To troche halasuje i potrzebuje baterii i nie to co reczny cichy naciag.
    Ciekawy aparat i chyba najnowszy to T60 mam taki. Jest troche plastikowy, ale za to lekki, ma migawke lametkowa sterowana elektronicznie, duza matowke.

    Sam mam system EOSa, ale jak ide w plener to zawsze wole zestaw oparty na systemie FD. Obiektywy sa duzo mniejsze - ich oslony rowniez, wszystko na filtr 52mm. Male i zgrabne zmiescisz w duzo mniejszym plecaku/torbie niz sprzet EOS. Po za tym na rower w FD nic sie nie wytrzesie. Szkla EOS sa jednak bardziej delikatne i narazone na wstrzasy czy upadki.
    NO i ciekawa rzecz obecnie nie robiona pod EOS. Teleconvertery macro 1:1 robione pod 50mm. Zajmuje malo miejsca a podlaczony ze szklem 50/1.4 daje ci pelne szklo macro 100/2.8 ze skala 1:1 i ostrzeniem na nieskonczonosc.
    Kosztuja do 100zl (vivitar lub Canon) - do EOSa niestety trzeba kupic dodatkowy obiektyw macro.
    Druga sprawa to kontrasty lepiej znoszone na kliszy niz na cyfrze. No i wykorzystujesz szkla w pelnej rozdzielczosci bo rysujesz na pelnej klatce (nieoszukujmy sie pasjonatow jeszcze dlugo nie bedzie stac na 5D)
    EOS jest dobry do zlecen bo ma AF i lampy blyskowe.

  2. #32
    Początki nałogu
    Dołączył
    Feb 2006
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    291

    Domyślnie

    Szwayko , polecalem T-70 bo: ma dwa rodziaje pomiaru światła ( w owym czasie jedne z najlepszych z dostępych na rynku) bardzo wygodne body, 2 paluszki AA zasilające! oraz super matówkę ! No fakt nie jest za cichy. Acha, aparat roku 1984 nagrodzony medalami
    Migawka jest bardzo podobna do tej z T-60 , ale synchro ma na 1/90s.
    Druga sprawa, to T-60 to nie jest Canon tylko Cosina
    Ale też fajny aparacik

    Wybór zależy i tak od kupującego. T-70 napewno będzie wytrzynalszy.

    Pozdrawiam
    Ostatnio edytowane przez oxeno ; 23-04-2007 o 15:38
    T-90, T-70, FTb i trochę FD szkieł oraz Canonetka

  3. #33
    Uzależniony Awatar Viracocha
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Wrocław
    Posty
    853

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez szwayko Zobacz posta
    Nie wiem czemu wszyscy polecaja ci aparat z silnikiem T70.
    To troche halasuje i potrzebuje baterii i nie to co reczny cichy naciag.
    Ciekawy aparat i chyba najnowszy to T60 mam taki. Jest troche plastikowy, ale za to lekki, ma migawke lametkowa sterowana elektronicznie, duza matowke.
    Zgadzam się w 100% co do przewagi naciągu ręcznego. Dla mnie T70 byłby idealny, gdyby nie właśnie ten silnik (szczególnie irytujące jest zwijanie całego filmu). Być może rzeczywiście T60 (jeden z niewielu aparatów na FD, którego nigdy nie miałem) jest niezłym kompromisem między leciwą już troszkę serią A, a T70.

  4. #34
    Pełne uzależnienie Awatar szwayko
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Olsztyn
    Wiek
    47
    Posty
    2 083

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Viracocha Zobacz posta
    Być może rzeczywiście T60 (jeden z niewielu aparatów na FD, którego nigdy nie miałem) jest niezłym kompromisem między leciwą już troszkę serią A, a T70.
    Duuuzym kompromisem. Nieoszukujmy sie aparat lekki i lustro troche klapie - nie wiem jak inne z serii T. Przewaga to tylko ta migawka i pewnosc szybkich czasow. Seria A to mieciutko dzialajacy spust i kurtynka o przebiegu poziomym bardziej odporna na wstrzasy. T60 idelanie natomiast nadaje sie na ulice - jest malutki i ze stalka niewiele przeszkadza.

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •