Ten gniot nr. 5 to mój :-) Szczerze mówiąc zgłosiłem się do tej bitwy trochę na wyrost, nie oglądając wcześniej zdjęć na monitorze i kiedy chciałem coś wystawić to okazało się, że trochę fajniejsze kadry musiały wypaść ze względu na mydło. Obróbka też do d..y bo mi urlop odwołali i miałem na nią tylko 15 minut :-)

Tak się próbuję usprawiedliwiać

Edit:

Ja się swojego aparatu na zębach nie wstydzę :-P