Minęło trochę czasu. Nie zdecydowałem się na kręcenie śrubką. Aparat jeszcze raz odwiedził Żytnią, ale wiele to nie pomogło. Zadzwonił (miło z jego strony) pan z serwisu, że gdy będę w Warszawie może mi to ustawić na miejscu. 3 tygodnie temu byłem. Nie poszło tak łatwo jak myślałem, spędziłem tam 2 godziny na kolejnych próbach i podejściach. Ale w końcu jest! Nie mam już problemu, przynajmiej z moim 50 1.4. Nawet w pełni otwarty trafia teraz dobrze.

Podsumowując walczyłem z tym od kwietnia 2007 do teraz. Pierwszy raz wymieniłem aparat, potem były 3 wizyty w serwisie.

Pozdrawiam
Jacek.