-
Coś już napisał
Nie chce zaczynac nowego watku wiec wbijam tutaj.
Kupilem jakis czas temu Zeissa Jena Sonnar 135 3,5 MC -piekne szklo. Nie mam zadnych zastrzezen, nawet manualne ostrzenie nie stanowi tak wielkiego problemu jak to niektorzy twierdza.
Dwa dni temu dojechal kolejny zaiss. Tym razem legendarny juz poniekad Flektogon 35 2,4 MC. I tu potrzebuje waszej rady.
Od strony wizualnej obiektyw wyglada na OSTRO jezdzony i to przez osobe ktora nie cacka sie ze sprzetem, ale akurat wyglad sprzetu nie ma dla mnie znaczenia dopuki zdjecia wychodza tak jak powinny. Niestety, po kilku probnych strzalach na szybko przez okno juz na podgladzie zauwazylem ze cos tu jest nie tak.
1. Przy przymknieciu przyslony powyzej 5.6 zdjecia wychodza przepalone, ale z tym moge sobie poradzic ustawiajac wartosci manualnie.
2.OSTROSC, a raczej jej brak lub czasem czesciowy brak ostrosci. Przez czesciowy brak ostrosci rozumiem to ze na niektorych zdjeciach ostra jest tylko jedna czesc zdjecia, najczesciej dolna lewa.
Co wiecej, im bardziej zblizam sie z zakresem ogniskowej do nieskonczonosci tym trudniej jest ustrzelic cokolwiek ostrego. Przy ustawieniu na nieskonczonosc i nawet przymknieciu pzryslony do 8.0 dalej jest mydlo.
Wytlumaczeniem moglby byc uzywany konwerter ale z drugim zeissem dziala perfekcyjnie.
Kilka zdjec
Wybralem najostrzejsze z kilkudziesieciu zrobionych
1.przyslona okolo 3.5
2.
3.
4. To jest najostrzejsze jakie udalo mi sie zrobic
Po dokladniejszym przyjrzeniu sie obiektywowi zauwazylem ze obudowa z jednej strony jest lekko wgnieciona co oznacza ze obiektyw musial niezle gdzies grzmotnac. Czy to moze byc powodem tego co opisalem wyzej?
Czy moze ostrosc tego obiektywu jest poprostu taka jak na zdjeciach?
Ostatnio edytowane przez redrash ; 15-06-2007 o 14:57
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum