ja myślę, że analogii trzeba szukać w fotografii...analogowej :-)
co chwilę wychodzi jakiś nowy negatyw (czyli odpowiednik matrycy w cyfrze), i co z tego?
co chwilę wychodziło kiedyś nowe body analogowe, i co z tego?
oglądając zdjecia mistrzów fotografii nawet nie wiemy często czym te foty robili..