a TO znacie ;-) - analog vs. cyframoze powydzielac i dolaczyc.. ale koniecznie z przykladami fot - tym razem zamiast cegieł dobrze wpisaly by sie takie wiktuały jak ... kiłebasa i jajka - oraz pisanki, baranki i zające
![]()
To może podzielisz się tą bazą i zapodasz jakies porównania, które zobrazują ową lepszość. Bo pisać to rzeczywiście nie ma o czym, a jeden obraz jest wart więcej niż 1000 słów - jak mówi stare przysłowie.
Jester ja bym apelował jeszcze o to - nie występuj tutaj jako nauczyciel pośród zgrai niedouczonych nastolatków, bo na tym forum nie siedzą bynajmniej sami początkujący, którzy tylko czekają aż "góru" przedstawi im swą prawdę objawioną jak zdajesz się sugerować tonem swojej wypowiedzi.
Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 08-04-2007 o 00:02
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Tu się zgodzę. Odporność skanerzystów na moje mniej lub bardziej nieśmiałe sugestie też była spora.Musiałeś mieć pecha do tych bębnów. I nawet się nie dziwię, parę lat szkoliłem skanerzystów pracujących na bębnach którymi handlowała moja firma (szkolenie było wliczone w cenę skanera). Odporność przyszłych skanerzystów na wiedzę była zdumiewająca.
No więc właśnie. W cyfrze nie ma ziarnistości, co w fotografii reklamowej niejako uznane jest za zaletę - wystarczy popatrzyć na pudełka slajdów, kuszące sloganami: "extremly super fine grain" itp. itd.Co do tej jakości pozwolę sobie mieć inne zdanie
A ziarnistości w cyfrze nie ma ŻADNEJ. Chyba, że masz na myśli szum wygenerowany przez matrycę, procesor i czort wie co jeszcze. Mało to razy na tym forum padały pytania o możliwość wygenerowania sztucznego ziarna "jak na kliszy"? To najlepiej świadczy o podobieństwie ziarna do "ziarna".
Nie ma się co dziwić, wystarczy się zastanowić. Jest to siłą rzeczy medium oglądane ze sporej odległości.Nie zdziwię się, jeżeli za chwilę okaże się, że ten billboard ma mieć w porywach 15 mega na krzyż i że zdjęcie będzie można zrobić Sony Ericssonem. I cały piękny wątek psu na budę![]()
Już przy 4000 dpi mamy do czynienia z ograniczeniami wynikającymi z rozdzielczości kliszy i optyki, która to jak pospolicie wiadomo nie jest stałą, lecz zmienia się w zależności od szeregu czynników. Nie mówimy tu też o "jakimś Digicu", tylko o profesjonalnym konwerterze RAW. Różnice są oczywiste, lecz nie do wychwycenia na billboardzie, który to jest medium przeznaczonym do oglądania ze sporej odległości. Nawet głupie powiększenie A4 może być mz. bardziej wymagające, bo możemy je przytknąć do nosa, bądź ślipić na nie przez lupę, co w przypadku billboardów zawieszonych gdzieś na słupach bądź elewacjach jest po prostu niewykonalne i ogólnie bez sensu.To zeskanujmy na 4000 dpi. Plik będzie miał ponad 190 mega - na luzie, bez limitów i ograniczeń wynikających z rozdzielczości kliszy. I porównajmy to z 12 megapikselowym owocem ciężkiej pracy jakiegoś Digica rozciągniętym do takich samych rozmiarów (co podobno magicznie poprawia jego jakość). I zastanówmy się: jeżeli DUŻY skan jest lepszy od pliku z cyfry - to niby czemu MNIEJSZY - np. A4 - ma być nagle gorszy? Mam pół dysku takich porównań i pewne rzeczy są dla mnie tak oczywiste, że głupio mi o nich pisać, ale już ustaliliśmy, że masz inne zdanie, więc zostawmy to![]()
Ostatnio edytowane przez czornyj ; 08-04-2007 o 00:00
Odniosłem identyczne wrażenie - że czasami ludzie tutaj całkiem poważnie piszą straszne głupoty. Czasami.
J
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Tylko że nawet najmniej ziarnisty film ma po zeskanowaniu na ekranie zupełnie inną strukturę, niż plik z cyfry. Niech sobie będzie super fine grain - to ziarno zawsze tam jest, większe lub mniejsze. W cyfrze go nie ma.
A biorąc pod uwagę CO w fotografii reklamowej robią z tymi zdjęciami w Photoshopie - ziarnistość bądź jej brak przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Zdjęcia mają być gładkie jak d...a niemowlaka i kropka.
A ja akurat lubię zdjęcia, na których widać fakturę skóry, materiału, metalu... W druku już prawie nigdzie tego nie widzę - taki postprocessing stratny
J
Ostatnio edytowane przez Jester ; 08-04-2007 o 00:50 Powód: Automerged Doublepost
koncze pisac oferte - ktos zna jakies dobre laby, gdzie mozna wywolac slajd srednioformatowy? najlepiej na terenie Śląska...