To ich zmień. Na kogoś, kto zacznie rozmowę od 1,50 i pomoże Ci w sprawie rozdzielczości tego skanu. Bo skanerzysta ma zakichany obowiązek się na tym trochę znać, a nie tylko doić klienta za sam fakt posiadania skanera.
Nie sądzisz chyba, że na tym forum ktoś potwierdzi, że skan ze średniego formatu będzie lepszy od pliku z 5D? Jest lepszy, a im większy docelowy wymiar pliku tym różnica jest większa, ale takie skany mało kto widział. Teraz 5D to dla wszystkich szczyt jakości (osiągalny, cyfrowych dupek nie biorę pod uwagę), sęk w tym, że ten szczyt w rzeczywistości jest dość niziutki...
Jakie rozmiary ma w końcu mieć to zdjęcie? Bo nie mogę znaleźć...
J
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
I to tłumaczy czemu w środowisku detepowców panuje zgoda, że jakość wydruków wielkoformatowych spadła w ciągu ostatnich dwóch lat na pysk. I to nie tych wiszących na połowie kamienicy a tych półtorametrowych, które dziesiątkami wiszą w różnych Galeriach, Tarasach itp. Półtora metra wysokości a mydło widać z 8 metrów (liczyłem), włosy połamane w schodki, niebo jak wypuszczone z Corela (obwódka wokół krawędzi a w środku jeden wielki, rozciągnięty piksel). Usiąść i płakać. A można lepiej.
To ja mam lepszy pomysł. Zrób to samo zdjęcie cyfrą i na slajdzie. I daj znać - pierwszy skan masz za darmo (na bębnie. Z taką rozdzielczością, jak będzie potrzebna, bez rozciągania paru megapikseli na pół ściany. Skanuję od 15 lat - dam radę). Sam ocenisz co jest lepsze.lepiej zainwestuj w dobra stalke zamiast zawracac sobie glowe slajdami i skanowaniem.
J