Wątpię żeby Japończycy pozwolili na taką transakcję. Natomiast może wystarczyło im tego mariażu żeby wejść na rynek i zdobyć technologię. Po za tym póki co współpracują.
Co do pierwszeństwa Canona - to wiadomo nic nie jest wieczne. A konkurenci silni bardzo by się przydali. Jednak obecnie rynek ten przeżywa tak burzliwe przeobrażenia (mniej więcej od 2000 roku), że trudno coś wyrokować. Może się spełnić i taki scenariusz że zostanie niemal całkowicie zmonopolizowany przez jedną firmą (jak np. Microsoft).