Jak obliczyć efektywną przysłonę (wzór) przy zastosowaniu mieszka (wyciągu obiektywu)?
Chcę sobie obliczyć jakie są minimalne przysłony, które mógłbym użyć z mieszkiem, tak by zdjęć nie zepsuła dyfrakcja.
Z góry dziękuję za pomoc,
Canon EOS System
Jak obliczyć efektywną przysłonę (wzór) przy zastosowaniu mieszka (wyciągu obiektywu)?
Chcę sobie obliczyć jakie są minimalne przysłony, które mógłbym użyć z mieszkiem, tak by zdjęć nie zepsuła dyfrakcja.
Z góry dziękuję za pomoc,
Canon EOS System
Najlepsza metoda to jednak sprawdzić. Wzory gdzieś widziałem, ale niewiele one powiedzą, gdyż nie oszacujesz, jak zmienia się rozdzielczość obiektywu przy wysunięciu go ponad fabryczną odległość (a zmienia się na pewno, bo niestety nie jest to idealnie cienka soczewka).
Ostatnio przy zestawie 100-300mm+50mm optymalną jakość dostałem dopiero na f/40...
Dyfrakcja jest przecież zależna od konstrukcji obiektywu, a nie użycia mieszka. Jasność spada ze względu na odległość od płaszczyzny matrycy. Po prostu na matrycę rzucany jest przy tej odległości "wycinek" całego obrazu - w takiej jakości w jakiej zawsze daje konkretny obiektyw.
Przynajmniej tak mi się wydaje, w końcu parametry otworu przez który przechodzi światło się nie zmieniają.
Saurus
Prawo Murphy'ego: "Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy"
"Sztuczna inteligencja jest niczym przy prawdziwej głupocie" - Elbert Hubbart
Galeria WWW
No właśnie w tym problem, że się zmieniają :)
Niestety nie mam cyfrowej lustrzanki i nie mam do końca jak sprawdzić jakości bo zdjęcia zawsze tracą na ostrości przy wywoływaniu lub skanowaniu, a ja chciałem się jeszcze dowiedzieć jak by to było na pełnoklatkowej cyfrówce.
Z resztą problemów sobie poradzę, bo się mniej więcej orientuję, ale mam problem tylko z obliczeniem rzeczywistej przysłony przy jakimś wyciągu obiektywu.
W każdym razie dziękuję za pomocne informacje, zawsze dowiaduję się czegoś nowego :)
Jeżeli ktoś ma/zna taki wzór to będę BAAAARDZO WDZIĘCZNY
Pozdrawiam,
Canon EOS System
Tutaj masz m. in. taki wzór: http://www.fotografia-przyrodnicza.a...afia/macro.php
Saurus
Prawo Murphy'ego: "Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy"
"Sztuczna inteligencja jest niczym przy prawdziwej głupocie" - Elbert Hubbart
Galeria WWW
Ten artykuł cały już czytałem, tam nic nie ma o obliczeniach. To co wkleiłem na górze to jedyne informacje o efektywnej przysłonie w tym artykule jakie są.Jest to chyba najtańszy sposób uzyskania skal odwzorowania rzędu 3:1 i większych. Trzeba tylko pamiętać, że głębia ostrości jest przy takiej konfiguracji znikoma, zwłaszcza, ze efektywna liczba przysłony jest taka, jak nastawiliśmy na obiektywie (w przypadku stosowania mieszka lub pierścieni efektywna liczba przysłony zwiększa się ze względu na dodatkowy wyciąg).
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Mam nadzieję, że ktoś zna ten wzór :)
Ostatnio edytowane przez Canon EOS System ; 02-04-2007 o 19:51 Powód: Automerged Doublepost
Dyfrakcja zależy od rozmiaru otworu przesłony (liczonego w mm np.), a ten się nie zmienia od założenia mieszka.
A tekst z przyrodniczej przeczytaj jeszcze raz:
Pozostaje problem, jak to wpłynie na jasność obiektywu. Otóż jasność jest określana katalogowo jako stosunek efektywnej średnicy soczewki obiektywu do ogniskowej. Jasność określona w ten sposób sprawdza się, dopóki skale odwzorowania są niewielkie. W rzeczywistości jasność obiektywu jest to stosunek średnicy soczewki obiektywu do odległości między soczewka a filmem. Zwróćmy uwagę, ze dla obiektywu wyostrzonego na nieskończoność jasność rzeczywista jest dokładnie równa jasności katalogowej, im większy jest dodatkowy wyciąg tym większa jest rozbieżność. Jeśli określimy jasność katalogowa jako J, zaś jasność rzeczywista jako Jr, to dla obiektywu o średnicy soczewki a będzie obowiązywała zależność:
J/Jr = (a/f)/(a/(f+d)), czyli:
Jr=J(a/(f+d))/(a/f)
Jr=Jf/(f+d)
Ponieważ liczba przysłony F jest odwrotnością jasności, mamy:
Fr=F(f+d)/f
Tak. W praktyce powiększa się tylko dyfrakcję wraz z całym obrazem, jednak wartość oznaczenia przysłony też się zmienia i właściwie chodzi mi tylko o obliczenie nowej wartości przysłony.
Albo nie rozumiem do końca tego tekstu z tymi wzorami, albo tego tam nie ma po prostu opisanego :)
Mógłbyś mi to wytłumaczyć jakimś przykładem... bo coś tego nie rozumiem :)
Załóżmy, że mam obiektyw 100mm, ze światłem 2.8, dołączam mieszek o wyciągu 120mm... i jaką rzeczywistą wartość będzie miała teraz przysłona 2.8?
W uproszczeniu: średnica soczewki (otworu przesłony właściwie) przy f/2.8 to 100/2.8 co wynosi nieco ponad 35 mm - 2.8 to odwrotność stosunku wielkości tego otworu do ogniskowej. Teraz wielkość tego otworu musisz odnieść do ogniskowej + długość wyciągu czyli 100 + 120mm/35 mm daje nam światło na poziomie ok. 6.3 - spadek o ponad 2 działki.
Saurus
Prawo Murphy'ego: "Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy"
"Sztuczna inteligencja jest niczym przy prawdziwej głupocie" - Elbert Hubbart
Galeria WWW
To zależy gdzie ostrzysz.
Bo jeśli gołym obiektywem chcesz mieć skalę 1:1 to już na starcie masz Fr/5,6 (spadek światła 2 razy).
EDYCJA: (poprawka)
Dokładając mieszek masz spadek światła 3,2 raza przy maksymalnej skali odwzorowania tj. 2,2:1.
Dyfrakcja już daje znać o sobie przy F/16, ale nie tej wyliczonej Fr, a tej którą nastawisz na obiektywie.
Ostatnio edytowane przez Tomasz Urbanowicz ; 02-04-2007 o 21:29