Cytat Zamieszczone przez GOOFY Zobacz posta
Podłączę sie pod temat.Mam podobny problem chce zmienić kita na cos i właśnie jest dylemat...ma 70-200, a teraz potrzebuje coś właśnie do krajbrazów,pierwszy mój typ to właśnie 17-55 is ale przez to,że jest to ef-s nie do końca jestem przekonany,ale zakres nabardziej uniwersalny,drugi typ to 16-35 2.8L II troche droższy ale ef a ni ef-s,wewnętrzne ogniskowanie solidność wykonania i pewność,że gdy najdzie mie ochota na zmiane na FF to to szkło zostanie ze mna czyli inwestycja na lata,i na cropie to bedzie gora koło 56 czyli taki standardtrzeci typ to 24-70 2.8 troche wąsko a dłuższe ogniskowe mam w 70-200 więc ten typ najmniej mi pasuje.zastanawiam się czy warto dołożyc około 2k do 16-35 i czy nie zabraknie mi zakresu:/pytanie do posiadaczy czy 35 nie jest wedlug was za wasko;/
W ekonomii masz coś takiego jak koszt utraconych możliwości
Kupując teraz 16-35 f2.8 jesteś na dzień dobry ok 2kzł w plecy. Tracisz bezpowrotnie 2 kzł, które mógłbyś jakoś zinwestować - w domyśle z zyskiem Tracisz więc możliwość zarobienia na tych 2 kzł lub możliwość zakupu innej rzeczy w tej cenie (85f1.8, 50f1.4, 28f1.8, .580EXII, wycieczka, z której przywiózłbyś masę superfajnych zdjęć, GRIP, supertorba lowepro, masa wypasionych filtrów B+W, laptop...)
Dodatkowo tracisz zakres 36-55 mm i IS, które pozwoliłyby zrobić ci zdjęcie, którego 16-35 nigdy nie zrobisz
16-35 straci na wartości więcej niż 17-55. Gdy stracisz 10% na efs to jest 300 zł a nie 500 jak w efL... Można by się spierać czy efL straci mniej bo to FF, ale z doświadczenia wiem, że droższe rzeczy tracą więcej

Kup to co potrzebujesz teraz i na co cię stać teraz.

Powodzenia z decyzją