bingo, no i za siebie samych. Że też na mnie nie trafili :rolleyes:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
punkt widzenia zależy od punktu siedzeniaMnie jest dobrze, a na pewno w USA są ludzie którzy mają gorzej ode mnie. Ale racja, ciągle dobrze nie jest. Przy czym za to akurat bardziej bym winił anglików i amerykanów, bo nas w Jałcie przehandlowali na 50 lat.
ale to nie ma nic (lub mało) wspólnego z faktyczną sytuacją. Czy to, że Polska ma opinię kraju rusofobów oznacza, że tak jest? Nie, tylko ruska dyplomacja ma w takiej Francji zdecydowanie większe chody. Podobnie z bredniami pisanymi w Hiszpanii o Polskim antysemityzmie (im akurat nie wypada tak pisać- z tego w jaki sposób nasz kraj jest obecnie postrzegany na arenie międzynarodowej,). Taka moda i styl.
oczywiście, choć jak pojedziesz na Majorkę i zobaczysz rzygających do błękitnego morza nawalonych w trupa Niemców i Anglików, to ci nieco przejdzie. Chamstwo IMHO rośnie wraz z zasobnością, jeśli intelektualnie pozostaje się ubogim. To co mnie naprawdę przeraża, to że jak się pojedzie na naszą prowincję, to można spotkać masę ludzi zrezygnowanych, pasywnych i bez żadnych możliwości. Ot takie twory komunizmu, co nic nie potrafią i im się nie chce, a mają pretensje (i to nie ich wina, tak ich ukształtowano).- ze świadectwa wystawianego nam przez wyemigrowanych rodaków (jak gdzieś słychać słowa "k..." i "na zdrowie" to zaraz wiadomo, że to Polacy), itd...