Pokaż wyniki od 1 do 10 z 91

Wątek: Polska w programie CBS - obciach

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie

    Watson, świetne

  2. #2
    Coś już napisał
    Dołączył
    Mar 2005
    Miasto
    Michigan, USA
    Wiek
    48
    Posty
    91

    Domyślnie

    Super! Klasyka

    --
    Marnow

  3. #3

    Domyślnie

    Jednak poprę popmartaa i Kubaman'a, bo:

    - każdy może rzucać populistyczne hasełka, typu bierzmy się za siebie itp...
    A przeciez taka "operacja" w skali kraju wymaga zaangażowania pokoleń, co jest samo w sobie trudne do wykonania i kontroli nad tym (zbyt wiele istnieje zmiennych wpływających na taki stan rzeczy aby to uogólniać i splaszczać) - więc potrzeba czasu - dużo czasu...barrdzo dużo czasu

    - jednak obstaję, że jednym z ważniejszych czynników(taki bardzo obrazodawczy), jakim jest poziom życia (tak statystycznie, więc cicho tam Wyjątki ) Niech no np. MacKane (bo dość mocno argumentuje swoje poglądy, za co go szanuję) zrobi eksperyment (może i naukowy, potem jakaś praca będzie do napisania i będzie sławny o ile oczywiście nie jest bo go nie znam) i przeprowadzi się np. do Nowej Rudy, koło Wałbrzycha (proszę o litość noworudczan - szanuję ich i bardzo lubię to miasto), ale nie na miesiąc, bo to wtedy jest "świetna nauka życia" a'la któryś z posłów (chyba kadencję temu, wow. ale była oglądalność ), ale na pół roku, albo i rok, na jakieś "fajniutkie stanowisko". Ciekaw jestem Twojego pogodnego samopoczucia i radości do życia i bliźniego, dodatkowo w ramach eksperymentu zalecam lekturę poczytnego "Faktu" i pozostałe informacje na bieżąco: np. jak kradną na "górze", jak skubią z "drugiej ulicy", jak Panu Czesiowi syn chwali sie jak mu dobrze w Anglii na zmywaku, pojedzie do Wałbrzycha na wycieczkę krajoznawczą, np. do byłych kopalnii i zobaczy dzieci jak "chodzą do szkoły" - wiadomości negatywne są bardziej poczytne niż pozytywne, prawda?
    A właśnie, ale to i tak nic wszystko co przytoczyłem jako przykład, no chyba że sam do Nowej Rudy zabierze dzieci, o ile je ma. A jak nie ma to i tak nie zrozumie połowy rzeczy (wnioskuję z Twoich wypowiedzi, nie staram się być obraźliwy) tu przeze mnie wypisywanych. Wszak odpowiedzialność nie tylko za siebie ale i za drugiego, ma duży wpływ (i pewnie kolejny czynnik do całego stanu psychicznego społeczenstwa) na to co robisz, kim jesteś i co byś zmienił.
    - ci zo za granicą umieją się zachować i uśmiechać, to chyba jednak zarabiają więcej - takie mam wrażenie, a gdyby się nie uśmiechali, to może by już nie pracowali, ale to znów dłuższa historia, wymagająca pokoleniowych zmian


    Pozdrawiam i popieram, żeby każdy zmieniał siebie, to w końcu da efekt, nawet jeśli tego nie dożyjemy, ale chyba nikt na tym forum nie jest krótkowzroczny

    PS. Ten temat można wałkować i wałkować, a nawet pracę doktorską napisać. Ciekaw jestem który przyszły doktorek zamienił by się w tym, jakże wirtualnym tylko eksperymencie.
    Ostatnio edytowane przez obserwator ; 04-04-2007 o 19:54

    http://www.kadr.org.pl - ... zapraszam...

  4. #4
    Pełne uzależnienie Awatar McKane
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    46
    Posty
    2 015

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez obserwator Zobacz posta
    - jednak obstaję, że jednym z ważniejszych czynników, jakim jest poziom życia (tak statystycznie, więc cicho tam Wyjątki ) Niech no np. MacKane (bo dość mocno argumentuje swoje poglądy, za co go szanuję) zrobi eksperyment (może i naukowy, potem jakaś praca będzie do napisania i będzie sławny o ile oczywiście nie jest bo go nie znam) i przeprowadzi się np. do Nowej Rudy, koło Wałbrzycha (proszę o litość noworudczan - szanuję ich i bardzo lubię to miasto), ale nie na miesiąc, bo to wtedy jest "świetna nauka życia" a'la któryś z posłów (chyba kadencję temu, wow. ale była oglądalność ), ale na pół roku, albo i rok, na jakieś "fajniutkie stanowisko". Ciekaw jestem Twojego pogodnego samopoczucia i radości do życia i bliźniego, dodatkowo w ramach eksperymentu zalecam lekturę poczytnego "Faktu" i pozostałe informacje na bieżąco: np. jak kradną na "górze", jak skubią z "drugiej ulicy", jak Panu Czesiowi syn chwali sie jak mu dobrze w Anglii na zmywaku, pojedzie do Wałbrzycha na wycieczkę krajoznawczą, np. do byłych kopalnii i zobaczy dzieci jak "chodzą do szkoły" - wiadomości negatywne są bardziej poczytne niż pozytywne, prawda?
    Coz ja moge powiedziec Akurat tak sie sklada ze cale zycie pracuje z ludzmi z najnizszych sfer spolecznych. Wiele lat pracowalem na slasku z gornikami ... w wieku 40 lat wygladali na 80 letnich dziadkow tak ich zniszczyla kopalnia. Super ludzie biedni ale naprawde sympatyczni i optymistycznie nastawieni do zycia. W lubuskim mialem kiedys na stanowisku starszego faceta ... bida az piszczy ale cale zycie poswiecil na pomaganie rownie biednym i potrzebujacym. Niespozyta energia i pomyslowosc. Niekoniecznie wiec bieda idzie w parze z nastawieniem do swiata aczkolwiek zgadzam sie w 100% ze napewno nie prowadzi do poprawy nastroju. Nie ma tu nad czym dyskutowac wlasciwie ... dopoki nie poprawi sie sytuacja materialna to nie poprawia sie nastroje w spoleczenstwie.

    Jednak to co pisalem to cos nieco innego ... podawalem przyklady ludzi ktorym nic nie brakuje maja co wlozyc do garnka i nadal sa wredni. To samo duze polskie firmy czy urzedy ... to nie brak kasy to mentalnosc.
    http://www.bykom-stop.avx.pl/

    Najnowsze fotografie cegiel znajdziesz w mojej galerii http://canon-board.info//showthread.php?t=11296

  5. #5
    Uzależniony Awatar Viracocha
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Wrocław
    Posty
    853

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez McKane Zobacz posta
    (...) Niekoniecznie wiec bieda idzie w parze z nastawieniem do swiata aczkolwiek zgadzam sie w 100% ze napewno nie prowadzi do poprawy nastroju. Nie ma tu nad czym dyskutowac wlasciwie ... dopoki nie poprawi sie sytuacja materialna to nie poprawia sie nastroje w spoleczenstwie.

    Jednak to co pisalem to cos nieco innego ... podawalem przyklady ludzi ktorym nic nie brakuje maja co wlozyc do garnka i nadal sa wredni. To samo duze polskie firmy czy urzedy ... to nie brak kasy to mentalnosc.
    Ale wg mnie nie ma sensu w ten sposób uogólniać. To wcale nie nasza polska mentalność, tylko konkretnych ludzi. Ja mieszkam od roku we Włoszech i w urzędach mogę powiedzieć szczerze, że na pewno nie jest lepiej niż w Polsce.

  6. #6
    Pełne uzależnienie Awatar McKane
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    46
    Posty
    2 015

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Viracocha Zobacz posta
    Ale wg mnie nie ma sensu w ten sposób uogólniać. To wcale nie nasza polska mentalność, tylko konkretnych ludzi. Ja mieszkam od roku we Włoszech i w urzędach mogę powiedzieć szczerze, że na pewno nie jest lepiej niż w Polsce.
    Oczywiscie uogolnianie nie ma sensu szczegolnie w przypadku spoleczenstw. Zawsze ktos bedzie pokrzywdzony.
    Natomiast kazdy ma jakies tam obserwacje dotyczace otaczajacego go swiata i ludzi. Moje obserwacje sa takie jak to wyzej opisalem. Czesciej jest niemilo niz milo.
    http://www.bykom-stop.avx.pl/

    Najnowsze fotografie cegiel znajdziesz w mojej galerii http://canon-board.info//showthread.php?t=11296

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez McKane Zobacz posta

    Jednak to co pisalem to cos nieco innego ... podawalem przyklady ludzi ktorym nic nie brakuje maja co wlozyc do garnka i nadal sa wredni. To samo duze polskie firmy czy urzedy ... to nie brak kasy to mentalnosc.
    Niestety musze sie z Toba zgodzic, to nie brak kasy- to mentalnosc. Mozna by tomy ksiazek na ten temat pisac, jak to rodacy za oceanem sa sobie "bracmi". Zawisc do potegi entej, czym wiecej masz tym gorzej dla ciebie.:wink:

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •