Strona 2 z 10 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 91

Wątek: Polska w programie CBS - obciach

  1. #11
    Cenzor Awatar MacGyver
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    47
    Posty
    7 043

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tomasz Golinski Zobacz posta
    Nic dziwnego, że w Polsce są gburzy, przecież to tu powstały tzw. "polskie obozy śmierci"... Takie amerykańskie widzenie...
    Zapomniałeś jeszcze o biednych wypędzonych Niemcach, spod znaku Erkiki S.
    Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj

  2. #12
    Uzależniony Awatar suchyHc
    Dołączył
    Jan 2007
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    45
    Posty
    504

    Domyślnie

    Mam wrażenie, że na tym forum kochamy Polskę. Co ktoś chce nam pojechać, to zamiast zapowiadać swój wyjazd na wyspy, my bronimy tego kraju i jeszcze kąsamy agresora Jestem z nas dumny :wink:
    Skasowali mi ;(

  3. #13
    Pełne uzależnienie Awatar muflon
    Dołączył
    Mar 2004
    Miasto
    Zürich
    Wiek
    47
    Posty
    6 763

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez popmart Zobacz posta
    ciekawe jak dogadujesz się po angielsku we Francji ? bo jak mówisz do ekspedyjenta w sklepie po angielsku to cię IGNORUJE pomimo tego że nawet zna angielski (notorycznie mi się to zdazało i jeszcze chamsko fukali na mnie ....)
    Hihi, to już chyba trzecie forum na którym widzę ostatnio ten temat Nie jestem wielkim fanem żabojadów ale tu akurat będę ich bronił do upadłego. Mam dla wszystkich narzekających na Francuzów małego hinta: nauczcie się na pamięć czegoś takiego, fonetycznie: eks-kjuz-mua-es-ke-vu-par-le-on-gle?. Zapewniam że zmniejsza to rozmiar problemu o rząd wielkości i diametralnie odwraca sytuację (choć oczywiście z pustego i Salomon nie naleje, jak ktoś naprawdę nie mówi, to uśmiechnie się i rozłoży bezradnie ręce - zwłaszcza na prowincji się to zdarza). Doświadczenie z pierwszej ręki, przerabiałem to jakieś 3-4 lata temu zanim nauczyłem się języka. A w Paryżu swego czasu zdarzało mi się, że widząc moje próby mówienia po francusku, sprzedawca w sklepie/barmanka w knajpie/etc. sami pytali, czy nie wolałbym po angielsku rozmawiać.

    Już pomijam, że jadąc do obcego kraju, zwykła grzeczność i dobre wychowanie nakazuje nauczyć się chociaz z dziesięciu podstawowych zdań/słówek w lokalnym języku.

    Tyle że wiekszość odwiedzających ten kraj anglofonów, ma raczej w tej sytuacji podejście typu "phi, przyjechałem z HAMERYKI, jestem KIMŚ, pieprzone żabojady mają mówić po mojemu". No i nie dziwne że tubylcy tak reagują. Przyznam się: mi też się zdarzyło ze dwa razy na takiego pewniaczka Wuja Sama pytającego o coś, bez choćby upewnienia się że rozumiem, zareagować: "non, je suis desole, mais je vous ne comprends pas". Jak to kiedyś było w reklamie jednej szkoły: "ucz się języków miły chłopczyku", świat się nie kończy na Twoim rancho w Beverly Hills O! :-|

    Edit: To już "nowi Ruscy" są pod tym względem lepsi ;-)
    Ostatnio edytowane przez muflon ; 02-04-2007 o 11:58

  4. #14
    Pełne uzależnienie Awatar Tomasz Golinski
    Dołączył
    Jul 2004
    Miasto
    Białystok
    Wiek
    46
    Posty
    8 623

    Domyślnie

    Muflon, możesz ich bronić do upadłego, ale i tak wiadomo, że kiepsko stoją ze znajomością języków Ale prawdopodobnie nie gorzej niż Polacy

    A propos postu Popmarta: spróbuj się odezwać po francusku na Korsyce

    PS. Nie powinno być: "je ne vous comprends pas"?
    30D | 85/1.8 | 135/2 | 70-200/4 | T17-50/2.8 | 100-300/4.5-5.6 | 50/1.4 | 650 | 430EX | Sherpa 600r
    Zdjęcia - Iran, folk, jazz, wątek galeriowy


    FoFot.pl
    Canon IRC

  5. #15

    Domyślnie

    No, tak kompleksy mają wszyscy, Francuzi także, w tym także ci z Genewy. Pół biedy z angielskim. Sam tam kiedyś będąc w restauracji, po zamówieniu obiadu po niemiecku (myślałem, naiwny, że to w końcu Szwajcaria) i 40-minutowym daremnym oczekiwaniu wyszedłem klnąc niewybrednie. Znajomy genewczyk wytłumaczył mi potem, że używając w Genewie niemieckiego można się nieźle naciąć.

    Angielski jest językiem uniwersalnym. Na zjazdach medycznych Skandynawowie, Niemcy używają go nawet do rozmów między sobą. Z Francuzami nie jest tak prosto - w mojej specjalności dwoma autorytetami byli Francuz z Lyonu i Anglik z Londynu. Trafu trzeba, że Anglik dysponował niewiarygodnym dowcipem i swadą i jego referaty programowe ściągały rzesze słuchaczy. Używający łamanej, charczącej angielszczyzny, zazdrosny Amiel (Francuz) bezustannie postulował, by w celu zachowania handicapu Downing (tak nazywał się Anglik) zobowiązany był do wypowiadania się jedynie po francusku .

  6. #16
    Pełne uzależnienie Awatar muflon
    Dołączył
    Mar 2004
    Miasto
    Zürich
    Wiek
    47
    Posty
    6 763

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tomasz Golinski Zobacz posta
    Muflon, możesz ich bronić do upadłego, ale i tak wiadomo, że kiepsko stoją ze znajomością języków Ale prawdopodobnie nie gorzej niż Polacy
    Eee tam, tak jak wszędzie: starsi gorzej, młodzi lepiej. Ale jak widzą, że chociaż próbujesz się starać, to staną na uszach, żeby, choćby i machając rekami pomóc.

    Cytat Zamieszczone przez Tomasz Golinski
    Nie powinno być: "je ne vous comprends pas"?
    Powinno być Podkreśl na czerwono :-P

    A z tą Korsyką, to nie wiem... przy okazji spróbuję ;-)

  7. #17
    Pełne uzależnienie Awatar Tomasz Golinski
    Dołączył
    Jul 2004
    Miasto
    Białystok
    Wiek
    46
    Posty
    8 623

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez slawi_3000 Zobacz posta
    Na zjazdach medycznych Skandynawowie, Niemcy używają go nawet do rozmów między sobą.
    Tyle, że Anglicy tego języka nie rozumieją
    30D | 85/1.8 | 135/2 | 70-200/4 | T17-50/2.8 | 100-300/4.5-5.6 | 50/1.4 | 650 | 430EX | Sherpa 600r
    Zdjęcia - Iran, folk, jazz, wątek galeriowy


    FoFot.pl
    Canon IRC

  8. #18
    Pełne uzależnienie Awatar muflon
    Dołączył
    Mar 2004
    Miasto
    Zürich
    Wiek
    47
    Posty
    6 763

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez slawi_3000 Zobacz posta
    No, tak kompleksy mają wszyscy, Francuzi także, w tym także ci z Genewy. Pół biedy z angielskim. Sam tam kiedyś będąc w restauracji, po zamówieniu obiadu po niemiecku (myślałem, naiwny, że to w końcu Szwajcaria) i 40-minutowym daremnym oczekiwaniu wyszedłem klnąc niewybrednie.
    Pewnie trafiłeś, do restauracji... włoskiej Genewa to jest w ogóle inny świat, nie ma co tu mieszać ani Francji, ani Szwajcarii, ani w ogóle nic innego ;-)

    Używający łamanej, charczącej angielszczyzny, zazdrosny Amiel (Francuz) bezustannie postulował, by w celu zachowania handicapu Downing (tak nazywał się Anglik) zobowiązany był do wypowiadania się jedynie po francusku .
    A ja kiedyś czytałem że na stacji kosmicznej, żeby uniknąć nieporozumień, Rosjanie mówili po angielsku a Amerykanie odpowiadali po rosyjsku ;-) Swoją drogą, znam wielu frankofonów mówiących piękną, oksfordzką angielszczyzną, (nie jakimś tam pomiętolonym dialektem zza oceanu :-P), bez jakiegokolwiek akcentu... ale Anglika mówiącego po francusku poznaję po dwóch słowach ;-) Nie to żebym sam był jakimś asem pod tym względem.... ale chyba rozumiem, dlaczego oni się tak nie lubią...

  9. #19
    Cenzor Awatar MacGyver
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    47
    Posty
    7 043

    Domyślnie

    Nie przesadzał bym z tą angielszczyzną francuzów, lepiej lub gorzej, ale jakoś mówią, przynajmniej w Paryżu i okolicach, a tamtejsi arabowie i murzyni (Ci pracujący oczywiście) to już zwłaszcza... niemniej istotnie, lepiej zapytać o to po francusku
    P.S. Moje informacje są nienajświerzsze, ostatni raz byłem tam w 1999 r ;-)
    Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj

  10. #20
    Coś już napisał Awatar Krzych
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Piekary Śląskie
    Wiek
    60
    Posty
    96

    Domyślnie

    Że nie wpadło im do USA-nskich główek by się uczyć polskiego. Jak Polacy jadą do USA to się uczą i nie narzekają że tam taksówkarze nie znają naszego języka.
    Ernest Hemingway i Irvin Penn:
    Hemingway: Wspaniałe zdjęcia. Jakiego aparatu używasz?
    Penn: Wspaniała historia. Jakiej maszyny do pisania używasz?

Strona 2 z 10 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •