hihihihi... fajny wątek.
U nas w Polsce mamy "very true super rms" w każdym domu/mieszkalniu i na dodatek zupełnie za darmo. Nazywa się toto licznik. :-)
Gratuluję co poniektórym poczucia humoru i wiary, że wszystko co amerykańskie jest super, hiper i excellent. Jakoś nie mam tej wiary zwłaszcza w odniesieniu do masowej produkcji. Nawet śmiem twierdzić, że większość polskich wyrobów o epokę wyprzedza te amerykańsko-chińsko-taiwańskie.
Mnie to w zasilaczach martwi tylko jedno. Prąd rozruchowy urządzeń. Jak zasilacz wytrzyma starty dysków, wiatraków i innych pożeraczy prądu to wytrzyma spokojnie ciągłą pracę. Nadmiarowe moce zasilaczy, po mojemu, biorą sie głównie z obawy o prądy rozruchu bo te mogą być duże. Mało z tych ustrojstw ma "soft starty" .
Ćwiczenia z elektrotechniki miałem trochę dawno ale wzór na moc jakoś dziwnie pamiętam - jakoś nie bardzo skomplikowany jest widocznie.
Odnośnie problemu składak vs markowy gotowiec to sprawa jest prosta. Żaden markowy gotowiec nie dorówna sensownie poskładanemu na dobrze dobranych elementach PCtowi. Gotowce to właśnie samochody - te z masowej produkcji po milion sztuk rocznie - budowane z zasadą "ma się nie psuć i nie musi być demonem szybkości". Składaki to "handmade" Lamborghini, Ferrari, McLaren czy co tam jeszcze z produkcji jednostkowej. Jeśli zrobi się to dobrze to... nie ma bata musi być lepsze.