No to chyba jest raczej oczywiste....
To nie oszczednosci, ani korzysci, ani nawet bonus, tylko kosztowna zabawa (kiedy sie dzieciaki wciagna). Dokladnie tak samo jak fotografia dla mnie.
A dwa dni spedzone na skladaniu komputera? To tanio w porownaniu z czasem spedzonym na ogladaniu pokera w TV albo graniu w bilard na Wii (a zdarzalo mi sie). A moj czas kosztuje sporo wiecej niz technika od wtyczek i drutow.![]()