Miałem dluuuugo XP, Visty troszke tylko liznalem.
Poza paroma aspektami (dobra bateria w laptopie, podswietlana klawiaturka, etc), lubie wyzej przeze mnie wspomniana idiotoodpornosc jest fajna. Nie martwie sie o sterownik do czegos, nie martwie sie o wirusy, proces instalowania i usuwania roznego syfu jest o wiele milszy i szybszy, pamietam skroty klawiaturowe do wszystkiego, mam sporo softu od samego apple'a, ktorym mozna duzo rzeczy zrobic, lubie to jak dziala finder - jak dla mnie jest o wiele lepszy niz explorer z XP czy Visty, spinki czy cos mi nie bedzie dzialac nie mam, bo mam tez na nim XP, ktorego zreszta uzylem ze dwa razy, zeby pograc sobie w GTA i pobawic sie cinema 4d.
Ale w sumie, podsumowywujac, czy to Mac, czy PC, oba zostaly stworzone w jednym celu - zeby dzialac ZA WOLNO, zeby miec ZA MALO pamieci na dyskach i w RAMach i zeby WKURZAC UZYTKOWNIKA.
Co do ostatniego, robienie defragmentacji dyskow i szukanie jak najlepszych antywirusow nie jest moim ukochanym zadaniem.![]()