Ale słyszałeś jak pracują obecnie seagate'y sata? Żebyś się czasem nie zdziwił. Co prawda tej archaicznej osiemdziesiątki nie słyszałem ale 500GB jaki miałem chrobotał koszmarnie. Wymieniłem go na WD.
80GB i 160GB mam kilka z serii 10 i nic złego na nie nie mogę powiedzić gdy chodzi o głośność. Jedne z cichszych dysków jakie kiedykolwiek miałem. Sypały się często z serii 11, a o tej 500GB też słyszałem że okropnie chrobocze, wziąłem 320GB jednodyskowy z serii 12.