
Zamieszczone przez
Tom01
A co to ma wspólnego z awaryjnością, sprawnością, stabilnością i jeszcze kilkoma -ościami, które składają się na jakość. To jest chińszczyzna średnio-niskich lotów i nie ma co o to kruszyć kopii. Z dobrymi zasilaczami to może ma wspólną wagę i napisy. Niewiele więcej.
Najprostszym świadectwem jakości, jest fakt istnienia w ofercie danego wytwórcy zasilaczy, wersji do serwerów, układów redundantnych, czy nawet zastosowań krytycznych.
Handlowanie masówką na tony, nie świadczy o jej jakości. Jeśli rzeczywiście ma Pan taką możliwość, proszę przedstawić statystyki procentowe, zwrotów gwarancyjnych i po, płyt Gigabyte'a w stosunku do Intela.