Miałem taką sytuacje jakiś czas temu (chyba 1 rok), ale co dziwne przy pierwszym telefonie w rozmowie stwierdziłem, że wymieniłem płytę na nową (stara się spaliła, ale była wiekowa tzn. ze 2 lata) i potrzebuję aktywować system. Dostałem odpowiedź, że niestety licencja wygasła ze starą płytą. Jednak, Pani zadała mi pytanie czy płyta była na gwarancji...? Na co ja ponieważ wszedłem w inny system palnąłem (zawsze jestem szczery), że nie więc Pani powiedziała przykro mi.
Jednak jak mi pianaopadła to zadzwoniłem jeszcze raz i ta sama Pani (niedziela była
) po krótkiej gadce i tym samym pytaniu: o gwarancję i mojej odpowiedzi, - oczywiście, że tak! poprosiła o numer kontrolny i bez problemu podała numer aktywacyjny. Dziękuję miłego dnia i już.
Nie wiem wydaje mi się, że chodziło o to, że rozmowa jako hmmm... transakcja była nagrywana i po odpowiedniej treści oświadczenia wszystko zgodne było z jakimś zapiskiem w tej nowej licencji o padzie przypisanej płyty, która będąc na gwarancji spełniała wymóg przeniesienia licencji.
Poza tym faktycznie płytę miałem na gwarancji, ale takiej samej nie byli mi w stanie dostarczyć więc przy okazji zrobiłem upgrade. :grin: